Brut

now

Brut to pole niezdyscyplinowanych outsiderów. To obszar skazanych na samotność, niezależnych, indywidualnych gestów.

Parametry, „współrzędne” świata sztuki zmieniają się. Wraz z nimi zmienia się postrzeganie brut, który od europocentrycznego art brut, przez outsider art, neuve invention, art singulier, hors-les-normes, po tysiące innych nazw: non-mainstream art, anonymous works, raw art, outsider art now, outre, zazwyczaj skrywa to samo – niepowtarzalny system.

Zgodnie z wytycznymi Jeana Dubuffeta termin ART BRUT odnosił się przede wszystkim do twórczości osób działających w szpitalach psychiatrycznych, czy więzieniach oraz prac zgromadzonych przez niego w Collection de l’Art Brut.
Art brut oznacza „sztukę surową”, „nieskażoną” przez kulturę, będącą manifestacją
stanów psychicznych w graficznej lub przestrzennej formie, powstałej w „ciszy, samotności, tajemnicy”. Typowi artbrutowcy nie mają w ogóle kontaktu z głównym światem sztuki, a ich prace często są odkrywane dopiero po ich śmierci.

OUTSIDER ART, termin stworzony przez Rogera Cardinala, miał być początkowo synonimem francuskiej nazwy art brut, jednak swoim zasięgiem objął o wiele szerszy zakres artystycznej aktywności. Obecnie często błędnie używany jest jako termin-wytrych określający tych, którzy tworzą swoją sztukę poza oficjalnym obiegiem galeryjnym, bez kontekstualizacji prac, przy zachowaniu jedynie formalnych podobieństw do art brut.

Totalne clou do zrozumienia praktyk brut – obojętnie, pod którą z nazw skryte – to słowa Johna Maizelsa „Każdy outsider art jest ruchem artystycznym składającym się z jednej osoby. Outsiderzy wymyślają swoje własne techniki, swoje własne dyscypliny, swoje własne sposoby pracy, swoje własne wizje. Dlatego za każdym razem jest to coś indywidualnego”.

BRUT NOW odpowiada najbardziej „współrzędnym” naszych czasów, czasów klimatycznej katastrofy, epidemii, medialnego zalewu innowacji, a tym samym wiecznie niezaspokojonych zmysłów. Określenie to pierwszy raz użyte zostało przez kuratora Christiana Bersta w ramach wystawy „Brut Now–Art Brut in Technological Times”, na której pokazano art brut nowych technologii z wykorzystaniem przez outsiderów fotografii, komputerów, smartfonów. Brut Now ma jednak nadal w sobie raw, które oznacza nic innego, jak „nieugotowane przez kulturę mainstreamu”.

Pamiętajmy, że operacje art brut/outsider art/ brut now wymagają rozpoznania kodu dostępu. Brut jest grypsem, jest sygnałem bez odbioru, wiadomością, przekazem, przejściem – przy okazji bywa sygnałem wpisanym w pole sztuki.
Jest systemem, do którego trzeba mieć alchemiczny wzór.
Praktyki outsiderów nie są przeznaczone dla „obcych” oczu – prawdziwy brut nie jest tworzony dla odbiorców, na wystawy czy na sprzedaż.
Brut jest czymś znacznie ważniejszym. Jest ściśle tajną operacją, łączącą dane obsesyjnego umysłu z przestrzenią kosmiczną całego Universum, wraz z dostępem do czwartego i piątego wymiaru, tak jak w pracach Paula Laffoleya.
Brut jest wielkim archiwum danych starego porządku świata, połączonym z alchemicznymi transmutacjami i ulepszonymi formułami bytu, w akcie demiurgicznej kreacji. Na ten precyzyjny mechanizm kodów i próbę zapanowania nad chaosem świata zwrócił uwagę Ralph Rugoff. W katalogu wystawy „The Alternative Guide to the Universe” Rugoff napisał: „Są pewni ludzie, którzy spędzają swoje życie, wymyślając od nowa rzeczy, które my uważamy za pewne… Ich największą ambicją jest przemyślenie naszego związku z czasem, przestrzenią, językiem i technologią, jak również nasze wyobrażenie siebie i świadomości”.

Pole brut, to głosy facylitatorów_ek między światami, messangerów_ek, pacyfistów_ek, uczestniczących w reparingu świata, sklejających świat od początku i próbujących przeciwstawić się złu.