KATERYNA BIŁOKUR
/1900-1961/

(NIE)NAIWNA

I ISTOTY ROŚLINNE

Kateryna Biłokur kwiaty pojmowała jako żywe istoty. Nigdy ich nie zrywała. Swoje prace zawsze tworzyła w plenerze. Czasami jej obrazy powstawały nawet pół roku a wtedy outsiderka łączyła w nich kwiaty wiosenne z jesiennymi. Te kwietno-owocowe panneaux są wymierzone w system. Funkcjonują jako wielopoziomowe przesłony rzeczywistości,  przejaw wolności, sprzeciw wobec patriarchalnej wizji świata.  Biłokur malowała w tajemnicy na przekór wszystkiemu/wszystkim od 6 roku życia. Początkowo używała  węgli z  pieca, później pędzla, który stworzyła z sierści kota oraz barwników pozyskanych z owoców, warzyw, korzeni i ziół. 

W 1920 roku aplikowała do Szkoły Ceramicznej w Mirhorodzie, jednak jej kandydatura została odrzucona ze względu na brak podstawowego wykształcenia. Przełom w jej twórczości nastąpił w  1940 roku gdy usłyszała piosenkę w radio „Na łące kaliny” Oksany Petruszenko. W podziękowaniu za utwór muzyczny artystka wysłała list do piosenkarki i załączyła obraz przedstawiający kalinę. 

Petruszenko postanowiła odszukać Biłokur i za jej sprawą prace outsiderki znalazły się na wystawach w Połtawie, Kijowie, Moskiwe, a w konsekwencji na Międzynarodowej Wystawie w Paryżu /1954/. Etykieta „sztuki naiwnej” pozwalała funkcjonować artystce w systemie. Istoty roślinne Biłokur nie mają jednak nic wspólnego z tzw. „naiwnym”. Są  niezależne, nieugięte i samotne, tak samo jak Biłokur. Wbrew oczekiwaniom społecznym Biłokur nigdy nie wyszła za mąż, poświęciła swoje życie sztuce.

W 2015 roku Mystketskyi Arsenal w Kijowie zorganizował monograficzną wystawę prac artystki. 

Polecam:

T. Żmurko, Naiwna (nie)wolność. O twórczości Marii Prymaczenko i Kateryny Biłokur, w: K. Jakowłenko, Dlaczego w sztuce ukraińskiej są wielkie artystki, 2020.