Ten dokument jest zapisem wręcz nieprawdopodobnej historii – historii pochodzącego z patologicznej rodziny Wesleya Willisa, który przez całe życie zmagał się nie tylko z autyzmem i chroniczną schizofrenią paranoidalną, ale także z głębokim ubóstwem, rasizmem, przemocą i chorobliwą otyłością. Dzięki swojemu samozaparciu, miłości do sztuki i odnalezieniu się wśród właściwych osób, które nie pozwoliły na to, żeby został wyrzucony poza obręb „normalnego” społeczeństwa, potrafił stać się kultową postacią alternatywnego artystycznego świata – i to nie tylko w swoim rodzinnym mieście, Chicago, ale też praktycznie na całym świecie.
Widząc Wesleya Willisa było trudno sobie wyobrazić go jako gwiazdę muzyki – miał prawie dwa metry wzrostu, ważył ponad 150 kilogramów, ubierał się jak włóczęga. I takiego właśnie poznajemy go w tym filmie. Reżyser Daniel Bitton towarzyszył mu podczas jego codziennych zajęć dokumentując wszystko, co Wesley codziennie robił – jazdę autobusami, rozmowy z przyjaciółmi i nieznajomymi, pisanie tekstów piosenek w kafejkach internetowych czy też tworzenie jego prac plastycznych. To jednak nie tylko zapis zwykłego życia Wesleya Willisa – to także dogłębna analiza tego, jak ludzka wytrwałość i chęć tworzenia potrafi doprowadzić do wręcz niemożliwej zmiany i zwycięstwa nad wszelkimi trudnościami i przeszkodami.
Wesley Willis – The Daddy of Rock’n’Roll, reż. Daniel Bitton, 2003